Negocjacje i mediacje - kierunek studiów i perspektywy pracy

Negocjacje i mediacje – kierunek studiów i perspektywy pracy

Negocjacje i mediacje – kierunek studiów i perspektywy pracy

Kto by nie chciał zawsze umieć przeforsować własne zdanie, skutecznie zawalczyć o awans i do tego znaleźć rozwijającą i dającą wyzwania pracę? Kluczem do tego wszystkiego mogą być negocjacje i mediacje.

W potocznym rozumowaniu, czy nawet w ulotkach reklamowych uczelni, ten kierunek to okazja do nauki asertywności, sztuki przekonywania i wpływania na innych ludzi, przydatna potem w pracy w dużej firmie czy życiu codziennym.

To prawda, ale mediacje to coś więcej. Istnieją dwie kategorie Mediatorów. Pierwsi to ci, którzy skończyli ten kierunek na którejś z uczelni i zawodowo zajmują się mediacją, ale nie tą w sądzie.

Drudzy, to tzn. mediatorzy stali, którzy zajmują się tą dziedziną w sądach. A ich kompetencje często łączą się z tymi biegłych sądowych. Co należy zrobić, aby zostać mediatorem stałym?

Do tego konieczne jest zaliczenie kursu w Polskim Centrum Mediacji, co potrwa kilkadziesiąt godzin i wyniesie nas mniej więcej 850zł, lub kierunku który posiada rekomendację Centrum. Do tego należy skończyć 26 lat i nie być karanym.

Skąd te wymogi? W Polsce regulacje prawne n. t. pracy mediatora powstały bardzo niedawno, stąd wciąż może nim zostać każdy.

W dodatku kierunek Negocjacje i Mediacje stał się trendy. Dlatego wprowadzają go liczne szkoły czy uczelnie, często – z punktu widzenia zawodowego mediatora – nie oferując niemal nic.

Negocjacje i mediacje – naucz się godzić

Studia podyplomowe z tej dziedziny będą na pewno świetnym kursem poznawczym dla osób zainteresowanych karierą w handlu, dziale HR czy polityce.

Tam umiejętność łagodzenia sporów i przekonywania mogą okazać się nieocenione.

Jeśli jednak chcemy zająć się pracą w sądach, przy uzyskiwaniu porozumienia między stronami (często w bardzo delikatnych czy trudnych sprawach również z udziałem nieletnich); w policji, przy mediacji rodzin, przy rozwodach czy jako trener mediatorów, konieczne będzie nie tylko wcześniejsze wykształcenie kierunkowe, ale i dodatkowe szkolenie.

Jeśli chodzi o zarobki, trudno o precyzję. Ciężko powiedzieć; jeżeli studiowałbym informatykę, to wiedziałbym, że jako programista javy zarabiałbym tyle, a jako spec od baz danych tyle.

W przypadku tego kierunku, rozpiętość jest tak duża, że średnie wynagrodzenie nic nie powie o szansach absolwentów. Najprościej powiedzieć, że osoba po tym kierunku robi to co chce i zarabia tyle na ile jej starczy pewności siebie.

Jeśli pokusić się o przykłady – w przypadku mediacji sądowej jest to ok. 200zł za jedną (trwającą zwykle kilka dni) sprawę, więc jak widać trudno uczynić to jedynym źródłem zarobku.

Prowadząc własną działalność mediacyjną, możemy liczyć na kilka procent od wartości przedmiotu sporu, z jakim zgłasza się klient.

W sektorze prywatnym, lub gdy negocjacje to tylko podyplomowy dodatek do zawodu np. prawnika czy socjologa zarobki są właściwe dla tych profesji (lub nieco wyższe, zważywszy na dodatkowe kwalifikacje).

Nieortodoksyjne studia

A jak przedstawiają się oferty szkół? Zwykle Negocjacje i Mediacje są reklamowane jako absolutna nowość ale już kilkanaście prywatnych uczelni wprowadziło je do swojej oferty.

I tak w Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu, za 9-cio miesięczny kurs podyplomowy zapłacimy ok. 5000 zł. Natomiast w Górnośląskiej Wyższej Szkole Handlowej – ok. 4000zł.

Z bardziej popularnych można wymienić te na UW.

Wiele zajęć jest prowadzonych w nieortodoksyjny sposób. Krótszy niż zazwyczaj dystans między prowadzącym a studentami, zadania terenowe, no i oczywiście gry symulacyjne.

Z nietypowych kierunków warto wymienić Negocjacje z elementami marketingu na tej samej uczelni. Spodobają się one pewnie absolwentom ekonomii, zarządzania czy nawet socjologii.

Ale też komunikacja, negocjacje i mediacje w procesie wychowania i edukacji, na których z pewnością znajdą coś dla siebie przyszli pracownicy oświaty – nauczyciele, wychowawcy czy szkolni psychologowie.

Taki kierunek znajdziemy w Kaszubsko-Pomorskiej Wyższej Szkole w Wejherowie.

Idealny negocjator

Jakie powinien mieć cechy? Znów musimy wrócić do podziału na mediatorów sądowych i pozostałych.

Ci pierwsi z racji często delikatnych spraw i najróżniejszych osobowości, z jakimi muszą się stykać, powinni być otwarci, rozumiejący i życzliwi dla klientów, wskazane było by wykształcenie psychologiczne czy oświatowe, ale też prawnicze.

Do negocjacji w biznesie potrzeba za to raczej stalowych nerwów i umiejętności przekonywania.

Cechy, które powinien posiadać mediator niezależnie od branży w jakiej pracuje, to ugodowość (trudno sobie wyobrazić kłótliwego mediatora!), kreatywność (aby móc zaproponować optymalne rozwiązanie) i empatia.

Większość z tych cech można wypracować, właśnie podczas studiów. A ponieważ w tej branży w dużym stopniu liczy się doświadczenie praktyczne warto jak najwcześniej zacząć praktyki czy pracę.

Dużo praktycznych ćwiczeń, z wyciętymi przestarzałymi teoriami i zbędnym wałkowaniem tematu. Negocjacje i Mediacje są nastawione na tworzenie wysokiej klasy specjalistów w swoich dziedzinach, nie na dawanie dyplomów z teorii.

W Polsce negocjacje i mediacje to wciąż nowość. Dopiero kilka lat temu oficjalnie zaczęły korzystać z takich usług sądy czy rozwodzące się pary.

Niemniej warto zastanowić się nad tym kierunkiem. Niezależnie, czy mamy zamiar w przyszłości zająć się biznesem, pomocą innym, czy po prostu zależy nam na własnym rozwoju.

Sprawdź także, jakie wymogi rekrutacyjne może napotkać młody pracownik.